Jeśli nie scenki (szkoleniowe), to co❓
Spora część uczestników (a i trenerów) NIE przepada za odgrywaniem tzw. scenek (np. sprzedażowych) na szkoleniach.
Takich, gdzie jedna osoba wciela się w klienta, druga w sprzedawcę, a reszta grupy obserwuje i notuje przebieg interakcji, która odbywa się przed ich oczyma.
Mówi się, że scenki są nienaturalne, stresujące i zżerają czas.
Mam swoje zdanie na ten temat, ale dziś nie o tym :D.
Jeśli NIE scenki podczas szkoleń offline (na żywo w sali), to co❓
Co Wam najlepiej zażarło jako możliwość przećwiczenia danej umiejętności, kiedy byliście uczestnikiem szkoleń❓A może trenerem❓